Kończy się jubileuszowy rok chrztu Mieszka I. Poniżej fragment mojego tekstu poświęconego temu wydarzeniu.
Geniusz kobiecy Dąbrówki
Biskup Thietmar wspomina o niezwykłym sprycie Dąbrówki. Zauważa: „Umyślnie postępowała ona przez jakiś czas zdrożnie, aby później móc długo działać dobrze. Kiedy mianowicie po zawarciu wspomnianego małżeństwa nadszedł okres wielkiego postu i Dobrawa starała się złożyć Bogu dobrowolną ofiarę przez wstrzymywanie się od jedzenia mięsa i umartwianie swego ciała, jej małżonek namawiał ją słodkimi obietnicami do złamania postanowienia. Ona zaś zgodziła się na to w tym celu, by z kolei móc tym łatwiej zyskać u niego posłuch w innych sprawach. Jedni twierdzą, iż jadła ona mięso w okresie jednego wielkiego postu, inni zaś, że w trzech takich okresach”.
Pochwała łagodzenia osobistych surowych postanowień na czas wielkiego postu w ustach biskupa może zaskakiwać. Autor szerzej wyjaśnia swój punkt widzenia. „Dowiedziałeś się przed chwilą, czytelniku, o jej przewinie. Zważ teraz, jaki owoc wydała jej zbożna intencja. Pracowała więc nad nawróceniem swego małżonka i wysłuchał jej miłościwy Stwórca. Jego nieskończona łaska sprawiła, iż ten, który Go tak srogo prześladował, pokajał się i pozbył na ustawiczne namowy swej ukochanej małżonki jadu przyrodzonego pogaństwa, chrztem świętym zmywając plamę grzechu pierworodnego. I natychmiast w ślad za głową i swoim umiłowanym władcą poszły ułomne dotąd członki spośród ludu i w szatę godową przyodziane, w poczet synów Chrystusowych zostały zaliczone”.
Nie pierwszy to raz w historii, kiedy wpływ mądrej i rezolutnej małżonki staje się zbawienny dla jej męża. Dąbrówka potrafiła zrezygnować ze swoich ascetycznych skłonności dla większego dobra. Była nią zgoda i pozyskanie przychylności swojego męża. Jakże często nieprzejednana postawa faryzejska bardziej odpycha od religii niż do niej przyciąga.
Między dobrym a lepszym
Zachowanie Dąbrówki wskazuje na to, że potrafiła dokonywać gruntownego duchowego rozeznania. Dla niej prawdziwą rezygnacją okazał się nie post od pokarmów mięsnych. W końcu dla osoby wprawionej prawdopodobnie nie stanowił większej trudności. Natomiast dużo większą trudność mogło porzucenie osobistych preferencji dla większego dobra. Bowiem sam post w tym przypadku mógłby powodować niepotrzebny dystans. Mógł być formą zamykania się przed drugim w swojej wydumanej i niedostępnej “doskonałości”.
Przywodzi to na myśl fragment Ewangelii według św. Mateusza. „Jezus przechodził w szabat pośród zbóż. Uczniowie Jego, odczuwając głód, zaczęli zrywać kłosy i jeść ziarna. Gdy to ujrzeli faryzeusze, rzekli Mu: «Oto twoi uczniowie czynią to, czego nie wolno czynić w szabat». A On im odpowiedział: «Gdybyście zrozumieli, co znaczy: chcę raczej miłosierdzia niż ofiary, nie potępialibyście niewinnych»” (Mt 12,1-2.7).
„Miłosierdzia pragnę, bardziej niż ofiary” – mówił Jezus. I tę naukę doskonale zrozumiała Dąbrówka. dzięki temu stała się skuteczną ewangelizatorką swojego męża. Ta jej duchowa ofiara została przyjęta przez Boga. I, jak pisze biskup Thietmar, dzięki niej Mieszko otrzymał łaskę nawrócenia. Z kolei Gall Anonim podsumuje, że „Pierwszy książę polski Mieszko dostąpił łaski chrztu za sprawą wiernej żony”. A zatem i ten autor w pewien sposób potwierdza geniusz kobiecy Dąbrówki.
Autor ten wspomina także o cudownym uzdrowieniu ze ślepoty księcia Polan w wieku siedmiu lat. Miało to stanowić zapowiedź przyszłych wydarzeń. Gall konkluduje: „W stosownym bowiem porządku Bóg wszechmocny najpierw przywrócił Mieszkowi wzrok cielesny, a następnie udzielił mu wzroku duchowego, aby przez poznanie rzeczy widzialnych doszedł do uznania niewidzialnych i by przez znajomość rzeczy stworzonych sięgnął wzrokiem do wszechmocy ich Stwórcy”.
Całość dla zainteresowanych tutaj