Emocjonalny spadek po ojcu
Jakie mamy wspomnienia po ojcu? Jak wygląda nasz emocjonalny spadek po nim? Niezależnie od tego, czy jeszcze żyje, czy też już nie…
Kiedy myślę o moim ojcu, przypomina mi się jedno zdarzenie z dzieciństwa. Była wolna sobota i wybrałem się na sanki na stok łagodnej górki koło cmentarza, jakieś pół kilometra od domu. Wcześniej umówiliśmy się z rodzicami, że kiedy będzie zbliżać się pora obiadu, tata przyjdzie po mnie. Jako kilkuletni malec nie miałem bowiem jeszcze zegarka i trudno było mi zorientować się w czasie.
Tak też się stało. Po południu z daleka dostrzegłem brązowy, zimowy płaszcz taty. Później z dumą siedziałem na sankach, które ciągnął w kierunku domu.