Luka i przemoc domowa
Luka to podmiot liryczny poetyckiej piosenki pięknie zaśpiewanej przez Suzanne Vegę. Od końca lat 80. XX wieku stała się ona wielkim przebojem. Pewnie nie tylko przez aksamitny głos amerykańskiej piosenkarki i wpadającą w ucho melodię, ale także z powodu ważnej społecznie treści, jaką podejmuje.
Opowieść chłopca Luki ukazuje bowiem zjawisko przemocy domowej. I choć wydaje się, że nie ma w niej drastycznych obrazów, to jednak za każdym niemal słowem czai się lęk i cierpienie dziecka.
Przejmujący tekst opisuje ambiwalencję. Z jednej strony poczucie winy, wycofanie, wstyd i pragnienie zatajenia tego, co się dzieje w domu. A z drugiej tęsknotę za kimś, kto wysłucha, przyjmie i wesprze ofiarę. I chyba najbardziej bolesna jest samotność i brak pomocy znikąd.
Można nawet mówić o traumie relacyjnej, bo w życiu chłopca brakuje poczucia bezpieczeństwa. W skrajnej postaci prowadzi to do zdezorganizowanego stylu przywiązania, który utrudnia w życiu dorosłym budowanie satysfakcjonujących relacji.
Warto posłuchać tej piosenki. A jej tekst po polsku brzmi następująco…
Luka
Nazywam się Luka
Mieszkam na drugim piętrze