• Start
  • O mnie
    • Psychoterapeuta
    • Trener rozwoju osobistego i wykładowca
    • Moje książki
    • Bibliografia naukowa i publicystyczna
  • Psychoterapia Kraków online
    • Psychoterapia indywidualna
    • Terapia małżeńska i par
  • Blog
  • Szkoła dobrych relacji
  • Psychoedukacja
  • Przywództwo służebne
  • Duchowość
  • Wystąpienia w mediach
  • Newsletter
  • Kursy
  • Kontakt
  • Start
  • O mnie
    • Psychoterapeuta
    • Trener rozwoju osobistego i wykładowca
    • Moje książki
    • Bibliografia naukowa i publicystyczna
  • Psychoterapia Kraków online
    • Psychoterapia indywidualna
    • Terapia małżeńska i par
  • Blog
  • Szkoła dobrych relacji
  • Psychoedukacja
  • Przywództwo służebne
  • Duchowość
  • Wystąpienia w mediach
  • Newsletter
  • Kursy
  • Kontakt
„Golem” – 30 lat debiutu literackiego
10 lutego 2019

golem

30 lat temu na łamach kieleckich „Przemian” dokonał się mój debiut literacki. Opublikowane opowiadanie nosiło tytuł „Golem” i dotyczyło różnicy między przeżyciami estetycznymi a metafizycznymi. W końcówce można doszukać się także wątku psychoterapeutycznego. Jest ona bowiem napisana z perspektywy narratora, który z meta poziomu obserwuje zmagania bohatera i przez to lepiej je rozumie.

Bronisław Zapała, redaktor naczelny pisma, kiedy przyniosłem mu to opowiadanie, zapytał, skąd pochodzę. Odpowiedziałem, że ze Staszowa. – I tacy ludzie rodzą się w Staszowie? – zapytał retorycznie. A mnie zrobiło się bardzo miło.

Potem zdarzało mi się jeszcze publikować opowiadania w różnych czasopismach, a czasem i wiersze. Nigdy działalność ta nie stała się jednak głównym nurtem mojego zaangażowania.

Zapraszam do lektury.

Golem

Prostota form nie musi koniecznie oznaczać

skromności doświadczeń.

Robert Morris

Pracował dniami i nocami. Wiedział, że kiedyś musi wycisnąć ze swej wyobraźni ten błysk nieposkromiony, ten wiew, który ożywi wreszcie potężną bryłę marmuru. Chodził wkoło niej, próbował zmieniać oświetlenie. Próbował nawet pomóc sobie przez zastosowanie najnowocześniejszej techniki. Godzinami fotografował centymetr po centymetrze jej powierzchnię kamerą podczerwoną. Potem składał je w niesamowite mozaiki. Próbował także przekształceń hologramów rzeźby. Ingerencji w jej strukturę obawiał się najbardziej.

Kiedyś przed laty usiłował nałożyć na jej nienaganną powierzchnię polichromię, ale ledwo musnął delikatnym pędzlem jej chropowatość, zaraz z bólem odskoczył od bryły. Poczuł, że zamierzył się na świętość i przez długi okres nie mógł znieść tej myśli. Chciał zmazać ślad po pędzlu, ale oznaczałoby to następną ingerencję w idealną strukturę. Musiałby bowiem użyć bądź środków chemicznych, bądź mechanicznych, a to opłaciłby nowymi cierpieniami. Męczył się, ale miał świadomość swego posłannictwa.

Ludzie uważali go za dziwaka, a rodzina z daleka przyglądała się jego ekstrawagancjom. Wkrótce zaś i ona odwróciła się od niego, czego zresztą nawet nie zauważył.

Najlepiej pracowało mu się nocą. Schodził wtedy do hangaru i godzinami wpatrywał się w lśniącą bielą powierzchnię. Zawsze wtedy w oczy wdzierała mu się maleńka plamka, którą kiedyś nieopatrznie zostawił. Czuł wtedy, że sam fakt owego świętokradztwa związał go z rzeźbą na całe życie. Był nią opętany.

Po raz pierwszy przegrał dawno temu, kiedy zrezygnował z miłości do kobiety, aby móc całe dnie przesiadywać w hangarze. Czy była to przegrana? Jego życie – całe lata w półśnie, z myślami krążącymi wokół rzeźby…

Nie pamiętał nawet z czego czerpie energię do życia. Wydawało mu się, że zawsze jest w hangarze, że zawsze czuje na twarzy milczenie marmurowej bryły. Nawet kiedy śnił – widział ją. Im bardziej próbował dotrzeć do artystycznego sedna tego dzieła, tym bardziej zatracał poczucie rzeczywistości. Od lat już nie widział słońca, nie widział gwiazd, nie czuł na sobie wiatru…

Kiedyś bardzo interesowała go sztuka. Z niezwykła łatwością potrafił dotrzeć do języka jakimi posługiwały się najdziwniejsze twory ludzkiej działalności. W tym okresie z każdym dniem coraz bardziej otwierał się na odbiór ekspresji otoczenia. Wkrótce każdy nawet najbanalniejszy przedmiot urastał w jego oczach do rangi dzieła sztuki. Dostrzegał ją wszędzie. Potrafił godzinami zachwycać się zwykłym pudełkiem od zapałek, zmiętą kartką papieru, odrapanym dzbankiem. Każdy przedmiot dostarczał mu dynamicznych przeżyć. Myślał, że osiągnął już wszystko, że świat nie ma przed nim tajemnic…

Wtedy zobaczył ją – rzeźbę swojego życia. Nie przemawiała do niego zupełnie. Nie czuł nawet obrzydzenia na jej widok – to przecież równałoby się odebraniu ekspresji tego dzieła. Był zdruzgotany. Wiecznie pielęgnowana pycha roztrzaskała się o głaz marmurowy. Był pogrzebany. Nie mógł znieść klęski – zbyt przyzwyczaił się do potęgi własnej wyobraźni. Oszalał. Nie potrafił już myśleć o czymkolwiek innym jak tylko o rzeźbie. Krążył wokół niej żywiąc resztki nadziei na zgłębienie jej wyrazu.

Był już starcem. Miał za sobą całe życie, ale nie myślał o tym. Odgarniał skupionym ruchem długie pasma siwych włosów i świdrował wzrokiem spod ciężkich powiek to, co było jedynym celem jego życia. Bezsilność i wewnętrzna rozpacz powodowały, że jego ciało omdlewało. Rzęsisty pot niewystarczająco cucił obwisłe mięśnie starego człowieka. Padał i po krótkim odpoczynku znowu unosił się, by jeszcze raz spojrzeć na tę szatańską biel. Rzeźba górowała, rzeźba przytłaczała, rzeźba triumfowała.

Gdyby starzec potrafił dojrzeć ten triumf, gdyby potrafił skupić rozdygotane myśli…

On padał na pokrytą grubą warstwą trocin podłogę. Powstawał oblepiony żółtymi drobinami i znowu padał. Bez szansy na ocalenie.

Cezary Sękalski

C. Sękalski, „Golem”, „Przemiany”, Miesięcznik społeczno-kulturalny, Kielce – Radom, 2 (218) 89, s. 13.

Pismo zostało zarchiwizowane cyfrowo, więc moje opowiadanie można przeczytać w skanach gazety.

http://sbc.wbp.kielce.pl/dlibra/publication/30429/edition/30019/content?ref=desc

 

FacebookLinkedIn
Share

Blog

dr Cezary Sękalski
Psychoterapeuta, trener rozwoju osobistego, teolog duchowości. Specjalizuje się w terapii indywidualnej w nurcie psychodynamicznym i poznawczo-behawioralnym oraz w pracy z parami i rodzinami w nurcie systemowym i integratywnym.

You might also like

Legenda o dwóch miastach
1 kwietnia 2025
„Golem” – 30 lat debiutu literackiego
10 lutego 2019
Zakochani i ich listy. Bień 1920
15 sierpnia 2016


  • Zapraszam do kontaktu

    kom.: 662 050 188

    Jeśli nie mogę odebrać, proszę o smsa.

    Nr konta:
    51 1020 2892 0000 5102 0576 3034

    Możliwa płatność Blikiem

    Formularz kontaktowy:

    • Najpopularniejsze pozycje na stronie

      • Zimny chów i dzieci - 24 305 views
      • Depresja i duchowość - 22 573 views
      • Mężczyzna – jak nim być? - 21 297 views
      • Toksyczna miłość – jak ją pokonać? - 14 721 views
      • Wolność serca wg świętego Pawła - 10 046 views
      • Kryzys w rodzinie - 10 033 views
      • Psychologia i duchowość w sojuszu - 9 933 views
      • Zakochani i ich listy. Bień 1920 - 9 520 views
      • Plotka czyli słowo zabija albo daje życie - 8 700 views
      • Miłość według ks. Karola Wojtyły - 8 187 views
      • Znaki zodiaku a osobowość - 7 828 views
      • Więzi w małżeństwie, jak je budować? - 6 400 views
      • Zdrowie psychiczne a duchowość - 6 030 views
      • Psychoterapia osób duchownych i zakonnych - 5 924 views
      • Rutyna w małżeństwie - 5 858 views
      • Nadzieja – jak ją w sobie obudzić? - 4 926 views
      • Potrzeby psychiczne a bieda - 4 723 views
      • Zakochanie, czyli chemia miłości - 4 552 views
      • Aborcja – krajobraz po - 4 510 views
      • Kryzys półmetka - 4 194 views
      • Slow life – remedium na nadmierny pęd życia - 4 189 views
      • Siła słabości i porucznik Columbo - 4 188 views
    • Znajdź mnie na Facebooku

      Szkoła Dobrych Relacji
    • Tagi

      Cezary Sękalski (17) coaching (16) depresja (19) dojrzałość (20) duchowni (18) duchowość (37) film (14) kobieta (12) konflikt (17) kryzys (45) kryzys małżeński (15) lęk (10) małżeństwo (21) mistrzowie (19) miłość (15) motywacyjne (29) motywujące (27) ojcostwo (12) polecane lektury (15) powołanie (34) praca (19) praca nad sobą (53) przebaczenie (10) przemoc (12) psychologia i duchowość (28) psychoterapeuta kraków (32) psychoterapeuta małżeński kraków (19) psychoterapia (31) psychoterapia i duchowość (12) psychoterapia kraków (43) psychoterapia par kraków (19) relacje (34) rozwój osobisty (31) seks (12) seksualność (14) sens (16) stres (13) terapia par (12) terapia rodzin (11) trauma (11) uzależnienie (10) wolność (18) wychowanie (25) wywiad (26) żałoba (11)

    • Start
    • O mnie
      • Psychoterapeuta
      • Trener rozwoju osobistego i wykładowca
      • Moje książki
      • Bibliografia naukowa i publicystyczna
    • Psychoterapia Kraków online
      • Psychoterapia indywidualna
      • Terapia małżeńska i par
    • Blog
    • Szkoła dobrych relacji
    • Psychoedukacja
    • Przywództwo służebne
    • Duchowość
    • Wystąpienia w mediach
    • Newsletter
    • Kursy
    • Kontakt
    2015 © Copyright Cezary Sękalski Psychoterapia. Designed by Webdawid