(rys. cs) karton, czarna tempera
Wernisaż mojej wystawy rysunku jest coraz bliżej.
Trzydzieści lat temu zacząłem edukację w Policealnym Studium Plastycznym w Kielcach. Już w trakcie nauki miałem wystawę monotypii. Potem na początku lat. 90. XX wieku wróciłem do rysunku i tak powstał cykl, który od najbliższego piątku, 18 marca będę miał przyjemność zaprezentować w Galerii Piwnice przy Staszowskim Ośrodku Kultury. Tego dnia odbędzie się wernisaż.
Prace te to chyba coś najdojrzalszego, co udało mi się osiągnąć w dziedzinie plastyki, którą potem właściwie zarzuciłem na rzecz fotografii. Cieszy mnie, że ktoś zechciał zaprezentować je w moim rodzinnym mieście.
Źródła inspiracji
Kiedy pod koniec lat 80. XX wieku pojechałem na krakowską ASP na konsultację, wykładowca, który oglądał moje prace, natrafił na ciekawą akwarelkę, której nie omieszkał skomentować: – Widzę, że pan jest zafascynowany grupą artystów określanych jako “Nowi dzicy”… – Mówi pan o fowistach? – zapytałem. – Nie, o współczesnej niemieckiej grupie “Noue Wilde”… – Nigdy o niej nie słyszałem… – odpowiedziałem zaskoczony. Potem jednak rzeczywiście doczytałem o nowym ekspresjonizmie niemieckim, a szczególnie spodobały mi się prace Georga Basselitza.
To, co jest mi szczególnie bliskie w tej twórczości, to żywiołowość formy plastycznej. Daleki jestem od różnych form obsceniczności, które tam były obecne. Bardzo podoba mi się za to, że kreska w rysunku może być bezpośrednim przekazem emocji i staje się niejako pasem transmisyjnym dla wyrażenia siebie i swojego stanu ducha.
To, co się w ten sposób rysuje, staje się niejako drugorzędne. Tak jakbyśmy jednocześnie opowiadali dwie historie: jedną formą a drugą treścią rysunku. Tak więc tematyka tych prac ma różny charakter, także biblijny. Natomiast forma jest erupcją jakiegoś niepokoju, wewnętrzną ekspresją, odsłanianiem swoistego stanu ducha.
Zaczynałem od prac czarno-białych, malowanych pędzlem i temperą. Stopniowo przechodziłem do koloru i ostatnie moje prace z tego cyklu mają taką właśnie formę.
Kiedy na facebooku przypomniałem jedną ze swoich starych prac, sporo osób ją polubiło. Dostałem też kilka pozytywnych wzmocnień i zachęt, abym wrócił do tego rodzaju twórczości.
Teraz będę mógł poddać je pod osąd szerszej publiczności.
Program wygląda następująco.
Staszowski Ośrodek Kultury
18 marca 2016
12.00 spotkanie “Droga do duchowości”, Sala widowiskowa Staszowskiego Ośrodka Kultury
17.00 wernisaż wystawy rysunku, Galeria Piwnice, SOK
18.00 Koncert Antoniny Krzysztoń, Sala widowiskowa SOK
Zapraszam!