Sens i jego odnajdywanie jest kluczowe w procesie psychoterapii. Do takiego wniosku dochodzę po konferencji naukowo-szkoleniowej: „Odnajdywanie siebie w procesie psychoterapii uzależnień”, w której wczoraj wziąłem udział.
Wykłady były bardzo interesujące.
(fot. cs)
Droga do uzależnienia
Dr Ireneusz Kaczmarczyk mówił m.in. o tym, że w toku wychowania dziecko napotyka różne trudne życiowo sytuacje. Aby je przekroczyć, potrzebuje bezpiecznej więzi z osobą dorosłą (najczęściej rodzicem). Dzięki tej relacji uzyskuje wsparcie i może wypracować własny adaptacyjny model skutecznego przekraczania trudności. Kiedy takiej więzi brakuje w znaczącym stopniu, rodzi się dysfunkcja. Może ona upośledzać zdolności adaptacyjne.
Wtedy trudności życiowe, które człowiek napotyka w swoim rozwoju, nie są optymalnie rozwiązywane, tylko się nawarstwiają. Wiąże się to z dodatkowym cierpieniem, które jest związane z kolejnymi przeżywanymi porażkami. Bywa, że taka osoba, aby ukoić swój ból, sięga po używki. A gdy zaczyna je stosować jako stały sposób regulowania własnego obniżonego nastroju, popada w uzależnienie. Z czasem upośledza to kolejne adaptacyjne zasoby. Wszystkie te doświadczenia podkopują sens i jego poczucie.
Z tego punktu widzenia psychoterapia jest próbą zbudowania bezpiecznej więzi terapeutycznej, w której może nastąpić reparacja utraconych wcześniej zasobów. I choć każdy wyszkolony terapeuta odwołuje się zwykle do odkryć konkretnej szkoły terapeutycznej a czasem do kilku nurtów, to jednak kluczowa w procesie zdrowienia jest relacja, w której można na różne sposoby przepracowywać trudności emocjonalne.
Psychoterapia a grupy samopomocowe
Inspirujący był też wykład dra Jacka Prusaka SJ. Prelegent przytaczał badania potwierdzające pozytywny wpływ zaangażowania duchowego w grupach AA na zdrowienie. Program 12 kroków, jaki realizuje się w wielu grupach samopomocowych, znalazł swoje zastosowanie we wspomaganiu leczenia nie tylko w kontekście uzależnienia od alkoholu, ale i od hazardu, seksu. A także od współuzależnienia w rodzinach, w których występuje alkoholizm.
Swojego czasu przeprowadziłem wywiad z Daphne Kilner, która zmagała się z chorobą alkoholową męża i w programie 12 kroków uzyskała wydatną pomoc. (Całą rozmowę można przeczytać tutaj).
Moje doświadczenie psychoterapeuty potwierdza, że w przypadkach różnorakich uzależnień (np. seksoholizmu) dobre skutki w procesie zdrowienia przynosi połączenie psychoterapii indywidualnej z udziałem w grupie samopomocowej działającej według programu 12 kroków.
Sens i jego odnajdywanie
Bardzo istotne w procesie powrotu do zdrowia ma poczucie sensu. Na tym swoją logoterapię zbudował V.E. Frankl. Wspomniany prelegent za Smithem wymieniał filary takiego poczucia. Autor ten twierdzi, że sens odczuwa się wtedy, kiedy posiada się:
- doświadczenie przynależności,
- życiowy cel,
- pozytywne narracje,
- doświadczenie transcendencji.
Właściwie wszystkie one mają związek z duchowością.
Sens i jego związek z relacjami
W tym momencie przypomniała mi się niedawna rozmowa ze znajomym z Dzieła Pomocy Ojca Pio, które wspiera osoby w wychodzeniu z bezdomności. – Na początku – mówił mój rozmówca – misja Dzieła było formułowana jako “dawania podopiecznym wędki zamiast ryby”. (Tak zresztą był zatytułowany mój reportaż na temat Dzieła, który ongiś opublikowałem…) – Potem okazywało się – ciągnął dalej – że sama wędka nie wystarczy. Trzeba jeszcze człowieka nauczyć łowić. W ostateczności jednak, aby podopieczny mógł osiągnąć samodzielność, potrzebuje odkryć tego sens. Musi mieć po co i dla kogo brać odpowiedzialność za swoje życie…
W tym momencie przypomniała mi się scena z filmu „Skazani na Shawshank”. Bohater (odgrywany przez Morgana Freemana) po wyjściu z więzienia na mocy warunkowego zwolnienia chciał popełnić samobójstwo. Nie wiedział bowiem, co ma zrobić z wolnością. A samo życie bez tej wiedzy okazywało się dla niego nazbyt puste i bolesne…
– Z tej pokusy wyrwała go dopiero kartka od przyjaciela – przypomniał mi następną scenę mój rozmówca.
Fakt, że człowiek poczuł się komuś potrzebny, nadał mu poczucie sensu i chęć zrobienia czegoś wartościowego ze swoim życiem.