Jak zakochać się, aby miłość była trwała? To pytanie nieraz do nas powraca. Zwłaszcza, jeśli jakiś związek nam się nie udał. Albo ten, w którym jesteśmy, przeżywa obecnie kryzys.
A może właśnie jesteśmy w pierwszej fazie zakochania i czujemy motyle w brzuchu…? Też warto je wtedy sobie postawić, aby wiedzieć, co nas może jeszcze czekać na dalszych etapach związku.
Doskonałym przewodnikiem po drogach miłości okazał się pewien duszpasterz akademicki z Krakowa, Karol Wojtyła.
Obserwował on związki rodzące się w jego duszpasterstwie, a potem potrafił to jeszcze opisać naukowo. Zakochać się to dopiero pierwszy krok – zauważył. – Trzeba jeszcze jednak sporo pracy, aby miłość mogła być trwała.
Warto posłuchać, co miał na ten temat do powiedzenia! I czy jego intuicje mogą być jeszcze dzisiaj aktualne?
Zapraszam na wykład: Jak zakochać się na zawsze? Miłość wg ks. Karola Wojtyły.
Sanktuarium Świętego Jana Pawła II w Krakowie, ul. Totus Tuus 32, niedziela 13.02.22 godz. 17.00, msza z błogosławieństwem relikwiami św. Walentego, po niej wykład.
Możliwość zakupu książek, m.in. Jak przebaczać, a jak nie przebaczać w relacjach
Poniżej wywiad, którego kiedyś udzieliłem krakowskiej „Niedzieli”…
– Czy walentynki można uznać za święto chrześcijańskie?
– Chrześcijaństwo od początku przeplatało się z różnymi lokalnymi zwyczajami. Jeśli nie zawierały one jakichś jawnie bezbożnych elementów raczej je afirmowało. Dodając do nich swój punkt widzenia, niż próbowało z nimi walczyć.
Podobnie jest ze Świętem Zakochanych, które swoje źródła ma wprawdzie w pogańskich zwyczajach Rzymu, z czasem jednak zostały one „ochrzczone” dzięki postaci św. Walentego. Ten biskup sprzyjał zawieraniu małżeństw, nawet wbrew zakazom cesarza.
Święto to zwraca uwagę na zakochanie, które odgrywa w naszym życiu ważną rolę. Choć dziś bywa ona jednak nieco przeceniana.
Zakochanie jest przecież tylko wstępem do rodzącej się relacji miłości między kobietą i mężczyzną. Aby ten uczuciowy stan doprowadził do pomyślnego finału w postaci sakramentu małżeństwa, trzeba umieć wyjść także poza same emocje.
– Jak chrześcijanie mogą właściwie przeżyć Dzień Zakochanych?
– Ważne, żeby nie ograniczyli się tylko do zrzędzenia na wszechogarniającą nas komercję, ale zaproponowali coś swojego. Grupa Odnowy w Duchu Świętym ze Stalowej Woli na ten dzień oplakatowała kiedyś miasto walentynkami od Pana Boga. Wykorzystano pretekst, aby zwrócić uwagę, że Bóg jest pierwszym zakochanym… w człowieku.
W Krakowie […] są relikwie św. Walentego i bywa organizowana specjalna msza święta dla zakochanych.
Święto to może być też ważnym impulsem dla małżonków, zwłaszcza tych z długim stażem, przytłoczonych codzienną pracą i obowiązkami.
Warto w tym dniu znaleźć czas dla żony czy męża i umówić się na randkę. A może uda się taki zwyczaj wprowadzić do swego życia co miesiąc? Miłość wymaga przecież od nas ciągłej troski. Jeden dzień w roku z pewnością nie wystarczy…