Prośba o przebaczenie Bono. Jest taki teledysk, który coś takiego ukazuje.
Tekst piosenki “The Sweettest Thing” jest nieco gorzki i ukazuje przeżycia mężczyzny, który czasami w związku – oględnie mówiąc – nie czuje się najlepiej. Przeżywa bowiem różne emocjonalne huśtawki i napięcia. Wszystko to osładza mu miłość, która okazuje się “najsłodszą rzeczą”, co w kontekście całego tekstu brzmi raczej ironicznie.
Różne mogą być przeprosiny W teledysku Bono są one bardzo barwne i pomysłowe.
Po polsku słowa piosenki brzmiałyby mniej więcej tak:
Najsłodsza rzecz
Moja miła rzuca mną jak gumowa piłeczką
Najsłodsza rzecz
Nie złapie mnie
Nie zatrzyma mojego upadku
Najsłodsza rzecz
Moja kochana ma błękitne niebo nad głową
Ale ja na nim jestem deszczową chmurą
A Ty wiesz, że Ona nie lubi deszczu
Najsłodsza rzecz
Tracę Cię, tracę Cię
Czy miłość nie jest najsłodszą rzeczą?
Chciałem uciec
Ale ona kazała mi się czołgać
Najsłodsza rzecz
Wieczny ogień
Spala mnie jak słomkę
Najsłodsza rzecz
Wiesz, mam czarne oczy
Ale one płoną
Tak jasno tylko dla niej
Moja miłość jest ślepa
Najsłodsza rzecz
Tracę Cię
Niebieskooki chłopiec
Spotyka brązowooką dziewczynę
Najsłodsza rzecz
Możesz to naprawić, ale nie powstrzymasz łez
Najsłodsza rzecz
Moja kochana ma błękitne niebo nad głową
I w nim ja jestem deszczową chmurą
Wiesz, mamy okrutną miłość
Tracę Cię
Teledysk do tej piosenki nakręcony jest w mniej dramatycznej konwencji. Przedstawia on mężczyznę, który zamiast przeżywać swój dyskomfort i próbować opisywać własne odczucia z nim związane, stara się “odgonić deszczową chmurę” (by sięgnąć po metaforę z piosenki) znad czoła swojej ukochanej. Pojawia się więc jego prośba o przebaczenie.
I choć z perspektywy terapii związku warto byłoby porozmawiać o tym, co w sytuacjach konfliktowych czują oboje małżonkowie i jak to wpływa na ich komunikację, to czasem potrzeba też umieć zdobyć się na przeprosiny, co w niezwykle barwny sposób robi Bono. Może czasem warto byłoby go naśladować, a na pewno warto podpatrzeć jego metody.