• Start
  • O mnie
  • Psychoterapia
  • Warsztaty i wykłady
  • Publikacje
  • Czytelnia
  • Blog
  • Bibliografia
  • Kontakt
  • Start
  • O mnie
  • Psychoterapia
  • Warsztaty i wykłady
  • Publikacje
  • Czytelnia
  • Blog
  • Bibliografia
  • Kontakt
Wszystko albo nic
24 listopada 2016

wszystko-i-nic

Rodzina to system naczyń połączonych. Nieraz słabość jednego ogniwa prowadzi do zaburzenia działania innego a przez to do dezintegracji całego systemu.

Świetnie oddaje to film Mike’a Leigh z 2002 roku „Wszystko albo nic”. Sportretowane jest w nim kilka rodzin z jednego blokowiska na obrzeżach Londynu.

W pierwszej części filmu każda scena opowiada o zawiedzionych nadziejach bohaterów, rezygnacji, samotności czy też o rozpaczliwej próbie zwrócenia na siebie uwagi. Niby nic się nie dzieje, bo przecież większość z nich chodzi do pracy, wraca do domu, zajmuje się rozmaitymi rzeczami, a jednak każdy dialog z bliskimi podszyty jest skrywaną agresją. Nagromadzenie drobnych z pozoru nieporozumień odsłania prawdę o tym, że każdy żyje w swoim świecie, a za zaistniałą sytuację wini innych. Każdy czuje się ofiarą ich działania, nie widzi jednak, że zaniechanie rozmowy z bliskimi o tym, co ich boli, powoduje, że wszystkimi relacjami zaczynają rządzić skrywane frustracje i one nadają ich życiu dojmujący ton beznadziei.

Dopiero zagrożenie życia jednego z członków rodziny przecina ten destrukcyjny schemat. Ojciec potrafi wtedy wreszcie zadać fundamentalne pytanie swojej kobiecie: „Czy ty mnie jeszcze kochasz?” A ona totalnie zaskoczona dziwi się, bo przecież wydawałoby się, że wobec nagłej choroby dziecka mają teraz dużo ważniejsze sprawy na głowie…

Okazuje się jednak, że nie ma ważniejszych spraw od ich miłości, nawet dla dorosłych już dzieci. Świadczy o tym choćby fakt, że córka w napięciu podsłuchuje rozmowę rodziców, a i syn następnego dnia potrafi dostrzec nowe oznaki czułości rodziców wobec siebie, które diametralnie zmienia sytuację całej rodziny.

Spotkanie w szpitalnej sali w ostatniej scenie filmu pokazuje, jak dialog rodziców potrafił rozładować latami skrywane pretensje i uruchomić ożywczy potencjał zmiany.

Ich twarze teraz są inne, bardziej spokojne, a w oczach pojawiają się radosne iskierki. Momentami potrafią nawet żartować i wtedy szpitalną salę wypełniają salwy śmiechu, których latami nie słyszano w ich domu.

Film nie jest nowy, ale warto po niego sięgnąć. Mike Leigh jest bowiem mistrzem opowiadania takich historii. Zachęcam też do obejrzenia innych jego filmów, takich, jak: „Sekrety i kłamstwa” albo „Współlokatorki”. W każdym zawarta jest głęboka wiedza psychologiczna i prawda o tym, że budowanie relacji wymaga szczerej rozmowy. A wycofywanie się i udawanie, że wszystko jest o.k., kiedy nie jest, prowadzi do pogłębiania kryzysu, który prędzej czy później musi wybuchnąć.

dialog małżeńskikryzyskryzys małżeńskikryzys związkuMike Leighpsychoterapiapsychoterapia krakówPsychoterapia systemowarodzinaSekrety i kłamstwaterapia parterapia systemowawspółlokatorkiWszystko albo nic
Share

Blog

dr Cezary Sękalski
Dr Cezary Sękalski jest psychoterapeutą małżeńskim i par oraz pacjentów indywidualnych. Prowadzi psychoterapię w Krakowie oraz przez Skype'a. W swojej pracy łączy zdobycze psychoterapii systemowej i psychodynamicznej.

You might also like

Rozrachunek z zawiedzioną miłością
3 kwietnia 2018
Czy psychoterapia niszczy powołanie?
10 marca 2018
Seksualność – między darem a zniewoleniem
1 marca 2018
  • Kategorie

    • Blog
    • Czytelnia
    • Publikacje
  • Kwiecień 2018
    P W Ś C P S N
    « Mar    
     1
    2345678
    9101112131415
    16171819202122
    23242526272829
    30  
  • Archiwum



2015 © Copyright Cezary Sękalski - Psychoterapia. Designed by Webdawid